Co zrobić, aby nie chorować?
Co zrobić, aby nie chorować?
Kiedy zapadamy na grypę lub przeziębienie, nieraz myślimy o tym, co byśmy dali, żeby nie zachorować właśnie w tej chwili. Na ogół infekcja dopada nas wtedy, kiedy jesteśmy zestresowani i zmęczeni z powodu natłoku obowiązków. Musimy się z nich wywiązać, dlatego często pracujemy nadal mimo bólu gardła i nosa czerwonego od kataru, narażając zdrowie własne i innych, którzy mogą się od nas zarazić. Warto wiedzieć, co zrobić, żeby nie zachorować – wtedy można uniknąć takich sytuacji.
Po pierwsze – higiena
Możesz utrudnić zadanie wirusom, które chętnie zasiedliłyby twój nos i gardło, zwyczajnie częściej myjąc ręce. W ten sposób znacząco zmniejszasz ryzyko zarażenia się od chorej osoby, która przed tobą dotykała tej samej poręczy albo klamki. Natomiast codzienny prysznic, najlepiej połączony z masażem, doskonale hartuje i wzmacnia system odpornościowy, zwłaszcza jeśli będziesz używać na przemian ciepłej i zimnej wody. Warto także pamiętać o starannym wietrzeniu pomieszczeń, w których przebywamy, a zwłaszcza sypialni, a przy okazji także pościeli. Zimne powietrze jest zabójcze dla zarazków, a wychłodzone pomieszczenie pełne świeżego powietrza nagrzewa się szybciej. Wietrzyć należy oczywiście także pokój osoby chorej, którą na ten czas przeprowadzamy do innego pomieszczenia. W ten sposób możemy uniknąć zarażenia się, bo infekcja nie będzie się tak rozprzestrzeniać.
Po drugie – ruch
Aktywność fizyczna jest niezastąpiona, jeśli chcemy poprawić kondycję naszego organizmu i zwiększyć odporność. Szczególnie wartościowy jest ruch na świeżym powietrzu, ale każda forma ćwiczeń jest dla nas korzystna. Jeśli mamy wiele obowiązków i nie możemy sobie pozwolić na dłuższe, regularne seanse w fitness klubie czy na siłowni, pamiętajmy chociaż o codziennym spacerze i wypadzie za miasto raz na pewien czas. Ruch na świeżym powietrzu hartuje nasz organizm, dostarcza mu tlenu – czyli energii, poprawia nastrój. Jest to szczególnie ważne, gdy dni są krótkie i mało przebywamy na słońcu. Często mamy wtedy obniżony nastrój, a to powoduje spadek odporności i zachorowanie. Wystarczy spacer po parku, by temu zaradzić.
Po trzecie – relaks
Relaks to nie tylko luksus. Jest wręcz niezbędny, jeśli chcesz być zdrowy i w dobrej formie. Tempo codziennego życia jest zawrotne, jesteśmy więc często narażeni na stres. Stres zaś to wróg numer jeden naszego systemu odpornościowego. Powoduje rozregulowanie gospodarki hormonalnej i utrzymywanie się w organizmie zbyt wysokiego poziomu hormonów, które mają niekorzystny wpływ na naszą odporność. Nietrudno zauważyć, że nagromadzenie się stresujących sytuacji często powoduje złapanie jakiejś choroby. Można i należy się przed tym bronić, a pomoże nam właśnie relaks, redukujący skutki utrzymujących się w organizmie napięć. Formy relaksu są różne, każdy może wybrać to, co mu odpowiada – od kąpieli aromatycznej i masażu po trening relaksacyjny czy medytację.
Po czwarte – optymizm
Nasze nastawienie także ma wpływ na układ odpornościowy. Wiecznie narzekający pesymiści, przekonani, że mają pecha i choroba na pewno ich dopadnie, z pewnością otrzymają to, o co proszą. Przed zachorowaniem może ochronić cię śmiech, dobry nastrój, optymizm. Porzuć więc zamartwianie się i idź do kina na dobrą komedię, a będziesz zdrowszy.
