Co interesującego znajduje się w Biskupinie?

Odkrycie grodu w Biskupinie nie było związane z żadnymi szeroko zakrojonymi pracami archeologicznymi prowadzonymi na tym terenie. Jak zawsze, w najciekawszych odkryciach pomógł przypadek. Miejscowy nauczyciel Walenty Szwajcer, przechadzając się po okolicy w ramach spaceru, dostrzegł wystające z wody drewniane pale. Poinformował o swoim znalezisku, sprawę nagłośniono i w krótkim czasie zaczęto odsłanianie grodu, który stopniem zachowania oraz wyglądem zaimponował wszystkim archeologom, którzy nad nim pracowali. Co więcej, jest to jedyne stanowisko archeologiczne, dla którego został opracowany i wprowadzony w życie plan długofalowej rekonstrukcji.

Tym, co przede wszystkim chcą zobaczyć turyści odwiedzający tę okolicę, jest zrekonstruowany drewniany gród. Przedstawia on osadę w Biskupinie taką, jaka była u początków swojego istnienia, jeszcze 700 lat p.n.e. Należała do kultury łużyckiej, charakteryzującej się ciekawą ceramiką. Można ją podziwiać w wyposażeniu Biskupina, mimo że nie zawsze pochodzi ona z tego grodu. Jest to gród drewniany, osadzony na palach, z drewnianymi domami stojącymi jeden przy drugim w kilku rzędach. Mur obronny wokół osady miał chronić przed najazdem z zewnątrz. Po okazaniu biletu każdy turysta może poczuć się przez chwilę jak mieszkaniec dawnego grodu.

Na odkryciu grodu na półwyspie w Biskupinie skorzystało zarówno samo miasteczko, jak i okoliczne miejscowości. W związku z tym, żeby jeszcze bardziej zachęcić turystów do przyjazdu tutaj, zaczęto organizować Festiwal Archeologiczny. Wprowadza on w dawny gród nowe życie. Można zobaczyć, jak pracowali ówcześni mieszkańcy osady, czym zajmowały się kobiety, a czym mężczyźni, popatrzeć, jak wyrabiano garnki (i spróbować własnych sił), przygotowywano broń oraz materiały do szycia ubrań. Możliwe jest także spróbowanie potraw przygotowywanych na wzór pożywienia dawnych mieszkańców.

Poza Biskupinem można zwiedzać również okolicę, która prezentuje się tak samo interesująco. Warto nie ograniczać się do zobaczenia jedynie grodu, lecz odwiedzić również pobliską miejscowość – Żnin. Jest to pełne uroku miasteczko z kilkoma zabytkami polecanymi do obejrzenia. Chodzi przede wszystkim o kościół świętego Floriana oraz o dwór biskupi, który wyróżnia się wśród zabudowy zarówno swoją wielkością, jak i stylem architektonicznym.

Dla tych turystów, dla których gród łużycki to za daleka przeszłość, polska Wenecja ma do zaproponowania Muzeum Kolejki Wąskotorowej, muzeum niezwykłe, jedno z niewielu takich w Polsce. Posiada aż 17 parowozów oraz różnego rodzaju pojazdy jeżdżące po szynach, w tym tramwaje z różnych okresów.