Advertising
Zakumaj.pl

Umrzeć – tego nie robi się kotu

Opiekun artykułu: pacholczak
Właściciel odszedł, pozostał kot. I co dalej?

Właściciel odszedł, pozostał kot. I co dalej?

Niestety, bardzo często nie kończy się to dobrze dla kota. Okazuje się, że jest równie zbędny jak stare, zniszczone meble, do których skądinąd był bardzo przywiązany. Meble wywiezie z mieszkania specjalnie wynajęta firma. Zostaną puste ściany. A kot? Jeśli będzie miał szczęście, nowy właściciel lokum odstawi go do schroniska.

To wcale nie jest szczęście, mówicie? Fakt. Zwłaszcza jeśli kot jest stary, wiele dobrego go w schronisku nie czeka. Ale alternatywa jest jeszcze gorsza. Ludzie, którzy odziedziczyli mieszkanie „po babci” (której często nawet dobrze nie znali), nie mają czasu ani ochoty na organizowanie kotu nowego życia. Wyposażeni w hasło „Kot sobie poradzi” po prostu otwierają drzwi i wyrzucają pieszczocha na ulicę. Marny go spotka tam los (źli ludzie, brutalne psy, rozpędzone samochody…), o ile nie spotka na swej drodze dobrego człowieka.

Advertising
Advertising
Popularne tagi
  • fundacja
  • senior
  • mieszkanie
  • dziedziczenie
  • śmierć
  • adopcja kota
  • schronisko
  • starość
  • samotność
  • opieka społeczna
  • kot
Advertising
Advertising
Advertising
Zobacz również
    Advertising
    Zobacz również